Archiwa tagu: pep

W szponach systemu. 

Lubię wypożyczać książki, lubię biblioteki. Czytam kawałek, sprawdzam, czy nudna. Wypożyczam najczęściej coś z lektur szkolnych i noblistów – to pewniaki. Sprawdzam zawsze, co na półce ze sztuką. Teraz czasy takie, że nawet album z obrazami można wypożyczyć, a za komuny takie dzieło można było tylko na miejscu w bibliotece przejrzeć. Ale do brzegu o tych szponach systemu. Na półce ze sztuką pierwsze miejsce zajął Pep Guardiola „Sztuka zwyciężania”. Niby wszystko się zgadza, bo w tytule sztuka, no i Guardiola to jest z pewnością artysta. Mam jednak wątpliwości, bo gdyby ktoś napisał traktat o sztuce mięsa, to też by dzieło się znalazło pomiędzy obrazami i rzeźbami? Idę do pani bibliotekarki i delikatnie dzielę się wątpliwością. Sugeruję, że może Pepa by do sportu przenieść, albo w biografie wetknąć, bo to znakomity trener piłkarski. Pani sprawdza w komputerze i mówi, że tak być musi, bo ta książka w systemie jest w dziale sztuka i przełożyć nie można. I wtedy przypomniał mi się Miś, a konkretnie inkasent, który z szacunkiem, a wręcz z uwielbieniem opowiada o komputerze.