Żeby Polska

Dzisiaj od rana dochodziły mnie dźwięki pieśni naszej bojowej Żeby Polska była Polską. Jakoś strasznie smutno to brzmiało, na taką nutę kościelną bardziej, niż bojowo i radośnie. Mam w związku z tym postulat, aby ją odświeżyć. Teraz wszystko się odświeża, loga, samochody, budynki, robione są remaki filmów, więc może by zrobić remake naszej pieśni. Trzeba by zmienić melodię, trochę przyśpieszyć, ale najważniejsze są słowa. Tu zmiany muszą być poważne. Polska już Polską była – pieśń mówi o tym w czasie przeszłym, a jak była, to co teraz? Irlandią i Japonią nie udało się być i przyczyna jest tylko jedna. Te kraje mają po trzy sylaby, a nam jest potrzebny kraj z krótszą nazwą. Francja i Belgia mogłyby być, ale oczywistą oczywistością jest Anglia. Rodacy tam jadą za robotą, a ja wierzę w siłę słowa i jak zrobimy taki porządny refreshing (słowo angielskie usprawiedliwione), to może ktoś zmieni decyzję o emigracji. Na początek proponuję tytuł: Kiedy Polska będzie Anglią. Fajna, skoczna discopolowa melodia, radośnie rymowane przesłanie i hicior do Eurowizji będzie jak znalazł.